STOP PRZEMOCY – część IV

Stop przemocy

Nawiązując do ostatniego artykułu, w którym pisaliśmy o konieczności uwolnienia się od przemocy, w niniejszym artykule tłumaczymy, że przemoc nie jest jednorazowa. Dlatego też należy zrozumieć, że jeśli nie uwolnimy się od przemocy, wówczas zachowania ze strony sprawcy będą się powtarzać. Będziemy przechodzić kolejne fazy przemocy. W związku z tym postaramy się przedstawić najważniejsze informacje o cyklach przemocy.

Cykl przemocy

Przemoc domowa nie jest czynem jednorazowym. Często ma długą, nawet kilkunastoletnią historię. Jeżeli w ogóle dochodzi do ujawnienia przemocy, to zwykle za ostatnimi incydentami stoją lata wydarzeń, które budowały fundamenty przemocy.

Przemoc powtarza się według zauważalnej prawidłowości. Wyróżnia się trzy fazy:

Faza narastania napięcia- z różnych przyczyn zaczyna narastać napięcie. Wszyscy domownicy wyczuwają, że zaczyna dziać się coś złego. Przyczynami napięcia są często błahostki, drobne nieporozumienia. Pojawia się agresja.

Faza ostrej przemocy - następuje eksplozja uczuć. Sprawca z normalnego człowieka przeistacza się w kata. Rysy jego twarzy stają się zacięte. Nie widzi wtedy nic, jakby nie dostrzegał, że krzywdzi najbliższych. W którymś momencie agresja przemija, czasem pod wpływem wyrzutów sumienia, ponieważ sprawca w jakiś sposób rejestruje, co się stało. W fazie tej, najczęściej ofiary decydują się wzywać pomocy, złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Faza miodowego miesiąca - sprawca zachowuje się wobec ofiary jak w okresie narzeczeństwa. Jest to faza skruchy i okazywania miłości, mężczyzna na nowo uwodzi ofiarę. Zaczyna dostrzegać co się wydarzyło, dlatego próbuje załagodzić sytuację, przeprasza, obiecuje poprawę, staje się miły i uczynny. Przekonuje ofiarę, że teraz będzie już inaczej, że nigdy już nie zachowa się podobnie. Kobiety wierzą w tą odmianę, wbrew zdrowemu rozsądkowi i powtarzających się aktów przemocy. Nawet, jeżeli w sytuacjach zagrożenia gotowe były uciec, zostają. Ulegają złudzeniu, że złe traktowanie już się nie powtórzy. W tym czasie ofiary zaczynają usprawiedliwiać zachowanie sprawcy, bronią go – biorąc winę na siebie, stają się dobrymi adwokatami swoich mężów. Gdy wcześniej złożyły w Prokuraturze lub na Policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa,teraz się wycofują, odmawiają składania zeznań.

Niestety, cykl przemocy zaczyna się na nowo. Sprawca nie wytrzymuje długo dobrej atmosfery, znów z rozmaitych powodów zaczyna narastać napięcie, dochodzi do fazy drugiej i trzeciej. Występowanie cyklów pozbawia kobietę siły, osłabia jej zdolność samoobrony. Miodowe miesiące trwają coraz krócej, przekształcają się w miodowe tygodnie, a później dni. Przemoc zaczyna na stałe towarzyszyć rodzinie. Jeżeli taki cykl powtórzy się kilka razy, będzie to niszczące dla psychiki i godności ofiary. Natomiast sprawca uczy się, że dobrym prezentem i obietnicami może zapłacić za wyrządzoną krzywdę. Dlatego im szybciej zdecydujemy się na przerwanie tego procesu, krócej będziemy manipulowani i wyniszczani. W kolejnym artykule poruszymy tematykę przemocy w szkole.